Heej,to znowu ja!:))
Dzisiaj znalazłam wywiad, Austriak mówi, że Kamil Stoch
przypomina Adama Małysza!
A oto on:
Były znakomity skoczek Ernstem Vettorim z
Austrii docenia klasę Kamila Stocha i warsztat Łukasza Kruczka.
– Mistrz świata z Val Di Fiemme Kamil Stoch radzi sobie w
Pucharze Świata znakomicie. Czy jest pan zaskoczony tym, że Polak dominuje?
Ernst Vettori: – Obserwuję tego chłopaka od lat i spodziewałem się, że pewnego dnia jego forma eksploduje. To naprawdę fantastyczny skoczek. Stoch jest dobry pod względem technicznym, ale również stylowo. To nie przypadek, że otrzymuje ostatnio wysokie noty u sędziów. Zasługuje na nie. Ma moc w nogach, ale w skokach to podstawa. Jest obecnie jednym z najlepszych zawodników świata.
– Austriackie media porównują często Stocha do Adama Małysza. Widzi pan między nimi jakieś podobieństwa?
– Jest ich sporo. Adam skakał świetnie stylowo i to samo demonstruje Kamil. Pod względem technicznym oraz charakterów również są podobni. Adam jest miłym i porządnym człowiekiem. Mimo sukcesów pozostał skromną osobą. Kamil to też taki typ człowieka. Jest lubiany w środowisku narciarskim.
– W przyszłym roku w Soczi odbędą się igrzyska. Pan wygrał w 1992 roku konkurs w Albertville. Czy Stocha stać będzie na złoto?
– Oczywiście, bo jest obecnie jednym z najlepszych zawodników na świecie, ale to samo mogę powiedzieć o kilku innych skoczkach. Kamil wygrał we Włoszech, a igrzyska są bardzo podobne do mistrzostw. Musisz być po prostu najlepszy w danym dniu.
– Pana rodak i przyjaciel Anton Innauer (mistrz olimpijski z Lake Placid – przyp. "PS") mówił na naszych łamach, że powstała polska szkoła skoków narciarskich. Czy zgadza się pan z Innauerem?
– Kilka lat temu był Adam Małysz i daleko za jego plecami reszta zawodników. Teraz macie dużą grupę Polaków, która liczy się w Pucharze Świata. Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki to nie są już anonimowe nazwiska w środowisku. Wasza drużyna jest silna, bo jest w kadrze odpowiednia konkurencja. Rywalizacja napędza wzajemnie tych młodych zawodników. Oni wszyscy ciężko pracowali na sukces.
– Łukasz Kruczek uczył się fachu przy kilku specjalistach, w tym w latach 2004-2006 przy Heinzie Kuttinie, który był najpierw trenerem kadry B, a później kadry A. Czy Kuttin odcisnął swoje piętno na polskich skokach?
– Pamiętam, że dobrze ze sobą współpracowali. Łukasz miał szczęście, że mógł uczyć się przy Kuttinie, którego uważam za jednego z naszych najlepszych trenerów. Trudno jednak w jakikolwiek sposób ocenić czy przyczynił się do tego, że w obecnym sezonie Polacy są tak silni. Moim zdaniem wasi trenerzy nie powinni mieć teraz żadnych kompleksów wobec szkoły austriackiej. Macie sztab szkoleniowy złożony z samych Polaków i osiąga on duże sukcesy. Wasi trenerzy znają się na swoim fachu.
Ernst Vettori: – Obserwuję tego chłopaka od lat i spodziewałem się, że pewnego dnia jego forma eksploduje. To naprawdę fantastyczny skoczek. Stoch jest dobry pod względem technicznym, ale również stylowo. To nie przypadek, że otrzymuje ostatnio wysokie noty u sędziów. Zasługuje na nie. Ma moc w nogach, ale w skokach to podstawa. Jest obecnie jednym z najlepszych zawodników świata.
– Austriackie media porównują często Stocha do Adama Małysza. Widzi pan między nimi jakieś podobieństwa?
– Jest ich sporo. Adam skakał świetnie stylowo i to samo demonstruje Kamil. Pod względem technicznym oraz charakterów również są podobni. Adam jest miłym i porządnym człowiekiem. Mimo sukcesów pozostał skromną osobą. Kamil to też taki typ człowieka. Jest lubiany w środowisku narciarskim.
– W przyszłym roku w Soczi odbędą się igrzyska. Pan wygrał w 1992 roku konkurs w Albertville. Czy Stocha stać będzie na złoto?
– Oczywiście, bo jest obecnie jednym z najlepszych zawodników na świecie, ale to samo mogę powiedzieć o kilku innych skoczkach. Kamil wygrał we Włoszech, a igrzyska są bardzo podobne do mistrzostw. Musisz być po prostu najlepszy w danym dniu.
– Pana rodak i przyjaciel Anton Innauer (mistrz olimpijski z Lake Placid – przyp. "PS") mówił na naszych łamach, że powstała polska szkoła skoków narciarskich. Czy zgadza się pan z Innauerem?
– Kilka lat temu był Adam Małysz i daleko za jego plecami reszta zawodników. Teraz macie dużą grupę Polaków, która liczy się w Pucharze Świata. Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki to nie są już anonimowe nazwiska w środowisku. Wasza drużyna jest silna, bo jest w kadrze odpowiednia konkurencja. Rywalizacja napędza wzajemnie tych młodych zawodników. Oni wszyscy ciężko pracowali na sukces.
– Łukasz Kruczek uczył się fachu przy kilku specjalistach, w tym w latach 2004-2006 przy Heinzie Kuttinie, który był najpierw trenerem kadry B, a później kadry A. Czy Kuttin odcisnął swoje piętno na polskich skokach?
– Pamiętam, że dobrze ze sobą współpracowali. Łukasz miał szczęście, że mógł uczyć się przy Kuttinie, którego uważam za jednego z naszych najlepszych trenerów. Trudno jednak w jakikolwiek sposób ocenić czy przyczynił się do tego, że w obecnym sezonie Polacy są tak silni. Moim zdaniem wasi trenerzy nie powinni mieć teraz żadnych kompleksów wobec szkoły austriackiej. Macie sztab szkoleniowy złożony z samych Polaków i osiąga on duże sukcesy. Wasi trenerzy znają się na swoim fachu.
********************************************************************************************************************
Moim
zdaniem miło, że nasi reprezentanci są tak postrzegani przez Austriaków!
Również sądze,że Adaś w pewnym sensie przypomina Kamila. Wcześniej oglądając
skoki krzyczałam ”Leć Adaś,Leć po zwycięstwo”, a teraz mam zaszczyt krzyczeć
każdemu z naszych orzełków, bo teraz każdy z nich może nas zaskoczyć! No,a teraz
zmieniam temat. Wiecie,że już dzisiaj mają przekazać kto będzie uczestniczył w
zawodach w Planicy? Jak się dowiem to od razu tutaj wstawiam! A tak,że dzisiaj
pisałam o Adasiu to wstawiam jego zdjęcie, oraz dawnego skoczka
Austrackiego,którego dzisiaj wywiad opublikowałam Ernstem
Vettorim. Do usłyszenia jescze dziś ;)
<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz